Konsul Generalny RP w Winnicy Krzysztof Świderek wraz z Prezydent Żytomierza Lubow Cymbaluk zorganizowali okolicznościowy koncert i przyjęcie z okazji Święta Konstytucji 3 maja, Święta Polonii i Polaków za Granicą oraz Żytomierskich Dni Europy. Honorowym Gościem uroczystości był pan Ambasador RP w Kijowie Henryk Litwin. Wśród gości z Polski był także senator RP Jarosław Duda z Wrocławia, pełniący obowiązki sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych.
Koncert odbył się 16 maja w odnowionej filharmonii żytomierskiej im. Swiatosława Richtera (byłym teatrze polskim, w którym przez wiele lat pracował J.I. Kraszewski). W imieniu zgromadzonych na widowni Polaków serdecznie przywitała gości pani prezes Żytomierskiego Obwodowego Związku Polaków na Ukrainie Wiktoria Laskowska – Szczur. Na scenie wystąpili artyści scen polskich oraz piosenkarze, którzy zaprezentowali muzyczną podróż po Europie. Zabrzmiały stare i nowe szlagiery, zarówno te polskie, jak i zagraniczne. Dewiza koncertu brzmiała „Autostopem przez Europę”. W trudnych czasach agresji rpsyjskiej, które przeżywa Ukraina jednoczenie się narodów europejskich ma doprawdy symboliczny charakter. Przeciwstawić się złu można tylko wtedy, gdy ludzie, społeczeństwa i narody zbliżają się do siebie. Na początku w wykonaniu polskiej artystki z Zaolzia zabrzmiał właśnie stary przebój „Autostop” Karin Stanek. Pojawiły się też „Kormorany”, słoneczne hiszpańskie przeboje Julio Iglesiasa, zabrzmiały włoskie melodie z San Remo i polskie, miłe dla ucha piosenki z Sopotu. W filharmonii żytomierskiej zrobiło się bardzo swojsko i przyjemnie, artyści promieniowali energią. Niektórzy z nich już gościli w Żytomierzu: dla przykładu pani Agnieszka Babicz-Stasierowska, wspaniała interpretatorka piosenek Anny German. Koncert prowadził aktor ze Śląska (proszę wybaczyć, że zapomniałem nazwiska)
Na widowni zebrali się Polacy z różnych środowisk z Żytomierza i województwa. Entuzjastycznie przyjmowali artystów, chociaż nie zawsze znali utwory, które chyba wszyscy polacy w Kraju znają. Inne realia, inne środowisko, w którym wzrastali, sprawiły, że starsi Żytomierzanie lepiej znają szlagiery z czasów radzieckich. Jest to również pole pracy dla działaczy kultury, działaczy polonijnych, nauczycieli – szczególnie tych z Polski, dla duszpasterzy, aby kształtować serca polskie zgodnie z tym, co jest naprawdę polskie. Koncert wszystkim się podobał. Była to kolejna „kropelka polskości” w sercach mieszkańców Żytomierszczyzny, którzy od dzieciństwa pielęgnują w sobie umiłowanie Ojczyzny (Ojczyzn) i upodobanie do tego, co polskie.
ks. Jarosław Giżycki