
„Mazurek Dąbrowskiego” towarzyszy Polakom od ponad dwustu lat. Hymnem narodowym jest od niespełna stu. Ukraińcy „Szcze ne wmerła Ukraina” po raz pierwszy publicznie wysłuchali w 1865 roku, jako hymn państwowy śpiewają go od 30 lat. I jedna, i druga pieśń powstała, kiedy obu państw nie było na mapach świata.
Hymn państwowy to jeden z symboli narodowych. Najczęściej jest nim ustalona przez tradycję pieśń patriotyczna będąca wyrazem jedności narodowej, sławiąca kraj. Okazuje się, że hymny polski „Mazurek Dąbrowskiego” i ukraiński „Szcze ne wmerła Ukraina” („Jeszcze Ukraina nie umarła”) mają ze sobą wiele wspólnego. Przypomnijmy fakty z ich historii.
Polskie utwory hymniczne
Pierwszym hymnem Polski była „Bogurodzica” – najstarsza pieśń religijna napisana w języku polskim i jednocześnie najstarszy zachowany polski tekst poetycki. Powstała najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV wieku. Śpiewając jej wersy, „Bogurodzica dziewica,/ Bogiem sławiena Maryja…” rycerze polscy gotowali się w 1410 roku pod Grunwaldem do wielkiej bitwy z zakonem krzyżackim.
W średniowiecznej Polsce szeroko rozpowszechniony był także hymn „Gaude Mater Polonia” (pol. „Raduj się, matko Polsko”), powstały w 1253 roku z okazji kanonizacji biskupa Stanisława (późniejszego świętego). Śpiewało go rycerstwo po odniesionym zwycięstwie, później towarzyszył uroczystościom narodowym.
Pieśnią hymniczną dynastii Jagiellonów była „Gentis Poloniae gloria” (pol. „Chwało polskiego narodu”). W czasach oświecenia (koniec XVII wieku – początek XIX wieku) popularna była pieśń do słów Ignacego Krasickiego „Hymn do miłości Ojczyzny”. Pełniła funkcję polskiego hymnu narodowego okresu rozbiorów. Ale nie tylko ona. Taką rolę odgrywało wówczas kilka pieśni. Jedna z nich, pieśń religijna „Boże, coś Polskę”, określana „Marsylianką 1863 roku”, ponieważ śpiewali ją powstańcy styczniowi, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku była obok „Mazurka Dąbrowskiego” poważną kandydatką do roli hymnu narodowego.
Pieśń Legionów
Kim był Dąbrowski z tytułu ostatniej pieśni? O tej postaci, którą w refrenie nawołuje się: „Marsz, marsz Dąbrowski,/ Z ziemi włoskiej do Polski”, na Ukrainie wie się bardzo mało.
Jan Henryk Dąbrowski herbu Virgo Violatta urodził się w 1755 roku w Pierzchowcu koło Bochni. Jego ojciec Jan Michał był pułkownikiem, oficerem saskiej kawalerii. Matka Zofia Maria von Lettow pochodziła ze spolonizowanej kurlandzkiej szlachty mieszkającej w Niemczech. Jako jedenastolatek Dąbrowski opuścił Polskę – rozpoczął naukę w kolegium w Kamieńcu (Łużyce), a już w wieku 16 lat wstąpił do saskiej armii. Swoją służbę zakończył w 1792 roku. Po powrocie do Polski wstąpił do armii polskiej. Uczestniczył w powstaniu kościuszkowskim; za bohaterską obronę Warszawy uzyskał stopień generała.
W 1796 roku udał się do Paryża – po III rozbiorze Polski w 1795 roku, dokonanym przez Rosję, Austrię i Prusy, nadzieje na odzyskanie niepodległości Polacy wiązali z prowadzącą wojny z zaborcami rewolucyjną Francją. Na miejscu Dąbrowski nawiązał kontakt z francuskim rządem. Kiedy wraz z Józefem Wybickim i Franciszkiem Barrsem przedstawił projekt utworzenia Legionów Polskich, dyrektoriat wysłał go na front włoski, gdzie pod skrzydłami generała Napoleona Bonapartego miała się formować polska armia. Zrozumiałe więc, że w tekście „Mazurka Dąbrowskiego” przywoływany jest przyszły cesarz Francuzów: „Dał nam przykład Bonaparte, jak zwyciężać mamy”. Polacy wierzyli, że przy pomocy Napoleona przywrócą kraj na mapy świata.
9 stycznia 1797 roku we Włoszech utworzono Legiony Polskie. Miały walczyć o niepodległość Polski u boku wojsk włoskich i francuskich dowodzonych przez Bonapartego. W Reggio Emilia, miejscu stacjonowania legionistów, między 16 a 19 lipca pisarz i polityk Józef Wybicki do zasłyszanej melodii ludowego mazurka ułożył słowa „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech”. Na cześć twórcy Legionów, gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, utwór został nazwany „Mazurkiem Dąbrowskiego”.
Pierwotny tekst po kolejnych modyfikacjach i poprawkach (m.in. gramatycznych i leksykalnych) stał się podstawą dzisiejszej wersji hymnu. Po raz pierwszy wykonano go publicznie 20 lipca podczas pożegnania Legionów przez gen. Dąbrowskiego.

Ku pokrzepieniu serc
„Mazurek” szybko zyskał wielką popularność. Z początkiem 1798 roku znany był już we wszystkich zaborach. Jego tekst po raz pierwszy ogłoszono drukiem w Mantui w lutym 1799 roku, na łamach gazetki Legionów Polskich „Dekada Legionowa”. Pierwsza krajowa publikacja „Mazurka” miała miejsce w 1806 roku – jako „Piosenka patriotyczna” ukazał się w „Kalendarzyku kieszonkowym patriotycznym na rok 1807”. Z liczącego sześć zwrotek tekstu pominięto dwie.
W takim kształcie pieśń towarzyszyła Polakom w okresie Księstwa Warszawskiego (1807-1815), podczas wojny z Austrią (w 1809), wojen napoleońskich (1812-1814), powstania listopadowego (1830) i styczniowego (1863). Intonowano ją przy okazji świąt narodowych. Była najpopularniejszą pieśnią „ku pokrzepieniu serc”. Jej melodię w polskich domach wygrywały zegary i pozytywki.
Tekst „Mazurka” tłumaczyli poeci solidaryzujący się z walczącą Polską – znany był w 17 językach, m.in.: niemieckim, francuskim, angielskim, rosyjskim, węgierskim, chorwackim, macedońskim, serbskim, słowackim, litewskim oraz żmudzkim. Szczególną popularnością cieszył się w 1848 roku – podczas wydarzeń Wiosny Ludów rozbrzmiewał na ulicach Wiednia, Pragi, Berlina.
Nie wszyscy znawcy tematu są zgodni, co do autorstwa melodii „Mazurka”. Niektórzy uważają, że Wybicki nie wykorzystał ludowego mazura nieznanego autora, ale że skomponował ją Michał Kleofas Ogiński.
Inspiracja dla narodów słowiańskich
Od chwili odzyskania przez Polskę niepodległości (1918) w kraju toczyła się debata na temat wyboru polskiego hymnu narodowego. Do tego miana pretendowało sześć pieśni patriotycznych. Oprócz „Mazurka” były to: „Rota”, „Boże coś Polskę”, „Warszawianka”, „Chorał” i „My, pierwsza Brygada”. Każda z nich niosła konkretny bagaż polityczny i ideowy. Trudno się było zdecydować, dlatego ani w ustawie o godłach i barwach Rzeczypospolitej Polskiej z 1919 roku, ani w Konstytucji marcowej z 1921 kwestia hymnu nie została poruszona. Ostatecznie wybrano „Mazurka”, który nieformalnie był wykorzystywany jako hymn od 1918 roku. Stało się to dopiero 26 lutego 1927 roku, kiedy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło „Mazurka Dąbrowskiego” hymnem państwowym.
Pieśń do słów Wybickiego stała się inspiracją dla budzących się narodów słowiańskich. Na „Mazurku” wzorowały się utwory patriotyczne i hymny wielu państw słowiańskich walczących o niepodległość, m.in. chorwacki „Još Hrvatska ni propala” (pol. „Jeszcze Chorwacja nie przepadła”), serbołużycki „Hišće Serbstwo njezhubjene” (pol. „Jeszcze Łużyce nie zginęły”) czy słowacki „Hej, Slováci, ešte naša slovenská reč žije” (pol. „Hej, Słowacy, nasz język słowacki wciąż żyje”). Również hymn ukraiński. Jak powstał?
Wiersz w pół godziny
Jedna z wersji mówi, że jesienią 1862 roku w pewnym mieszkaniu w Kijowie odbywało się spotkanie serbskich i ukraińskich studentów. Jednym z jego uczestników był młody kijowski poeta i etnograf Pawło Czubiński. W pewnym momencie Serbowie zaintonowali patriotyczne pieśni. Kiedy zabrzmiały słowa: „Srce bije (lub „Srb se bije”) i krv lije za svoju slobodu” [pol. „serce bije (Serb się bije) i krew przelewa za swoją wolność”] poruszony nimi poeta wyszedł do drugiego pokoju i w pół godziny napisał wiersz „Ще не вмерла Україна” (pol. „Jeszcze nie umarła Ukraina”), który później stał się tekstem hymnu narodowego. Oryginalny wiersz był jednak dłuższy niż przyjęta dziś wersja oficjalna.
Rok później muzykę do niego skomponował Mychajło Mychajłowycz Werbicki, greckokatolicki ksiądz i działacz społeczny, autor pierwszych w muzyce ukraińskiej orkiestrowych uwertur opartych na motywach ludowych, popularnych operetek („Podgórzanie”, „Werchowyńcy”), utworów chóralnych, symfonii i innych.
Podobieństwa do „Mazurka”
Kwestię podobieństw pierwszych linijek tekstu hymnu polskiego i ukraińskiego niektórzy badacze wyjaśniają następująco: ich zdaniem Czubiński najprawdopodobniej znał tekst pieśni Wybickiego, a swój wiersz pisał, kiedy w Imperium Rosyjskim narastały nastroje niezadowolenia z polityki carskiej, dochodziło do licznych manifestacji i wystąpień patriotycznych, zawiązywały się podziemne struktury powstańcze, słowem wiele wskazywało na zbliżający się wybuch kolejnego zrywu narodowowyzwoleńczego – powstania styczniowego.
Obydwa utwory łączy i to, że były pisane jako pieśni narodów bez państw, zagrożonych imperialną polityką silniejszego sąsiada.
W porównaniu z tekstem polskim w ukraińskim odczuwalny jest pewien fatalizm. Co prawda pierwotnie pieśń Wybickiego zaczynał się od słów „Jeszcze Polska nie umarła”, jednak później zmieniono je na „Jeszcze Polska nie zginęła”, gdyż sugestia, że państwo polskie mogło umrzeć z przyczyn naturalnych, zamiast zginąć w walce była nie do przyjęcia. W ukraińskiej pieśni „Szcze ne wmerła Ukraina” śmierć pozostała. Ponadto Czubiński odwołuje się w niej do przeszłości, wskazując na tradycyjny wizerunek Ukrainy – ofiary.
Ukraińcy, w przeciwieństwie do Polaków z czasów Wybickiego, nie mieli jasnego planu, więc aby piosenka żyła, wers o „Moskalach” wyrzucili, zastępując ambitnym „Staniemy, bracia, na krwawą bitwę od Sanu do Donu”. Nawiasem mówiąc, przywrócony tekst sprawiłby, że pieśń bardziej pasowałaby do naszych czasów, kiedy wątki o Rosjanach jako narodzie są niezwykle istotne.
Wpływy słowackie
Poza „Mazurkiem Dąbrowskiego” Czubiński miał się inspirować słowacką pieśnią „Hej, Slováci, ešte naša slovenská reč žije” (późniejszy jej tytuł brzmiał „Hej, Słowianie”) napisaną przez poetę słowackiego i pastora luterańskiego Samuela Tomášika do melodii „Mazurka”.
„Hej, Słowianie”
Hej Słowianie, jeszcze nasza
Słowian mowa żyje,
póki nasze wierne serce
za nasz naród bije.
Żyje, żyje duch słowiański,
i żyć będzie wiecznie,
Gromy, piekło – złości waszej
ujdziem my bezpiecznie!
Mowę naszą ukochaną,
Bóg nam zwierzył w darze.
Wydrzeć nam ją – nikt na świecie
tego nie dokaże.
Ilu ludzi, tylu wrogów,
możem mieć na świecie,
Bóg jest z nami, kto nam wrogiem,
tego Bóg nasz zmiecie!
I niechaj się ponad nami
groźna burza wzniesie,
skała pęka, dąb się łamie,
ziemia niech się trzęsie.
My stoimy stale, pewnie,
jako mury grodu.
Czarna ziemio, pochłoń tego,
kto zdrajcą narodu!
Tekst ukraiński miał bardziej zdecydowany i wojowniczy charakter niż słowacki i o wiele bardziej zdeterminowany i wojowniczy niż ten, który znamy dziś. (
„Szcze ne wmerła Ukraina” w pierwotnej wersji brzmiała:
Ukraina jeszcze nie umarła
I chwała i wola,
Jeszcze nam, bracia zuchy
Los się uśmiechnie.
Zginą nasi wrogowie,
Jak rosa na słońcu,
Zapanujemy i my, bracia
w swojej stronie.
Refren:
Duszę i ciało położymy
Za naszą wolność
I udowodnimy, że my, bracia,
Kozackiego rodu.
Hej-hej, bracia mili,
Zabierzmy się do roboty.
Hej-hej, czas wstać,
Czas wydobywać wolę.
Nalewajko i Pawluk,
I Taras Trzęsiło
Z grobu nas wzywają
Na świętą sprawę.
Pamiętajmy o chwalebnej śmierci
Rycerstwa Kozaków,
Aby nie stracić na marnie
Swojej młodości.
Hej Bogdanie, Bogdanie,
Chwalebny nasz Hetmanie,
Dlaczego oddałeś Ukrainę
Pogańcom Moskalom?
Aby oddać nam wolę
Położymy głowy,
Staniemy się Ukrainy
Chwalebnymi synami.
Nasi bracia Słowianie
Już za broń się wzięli,
Nie doczeka śię więc żaden
Byśmy z tyłu zostali.
Zjednoczmy się razem wszyscy,
Bracia Słowianie.
Niech giną wrogowie,
Niech wola nastanie!
Niech wola nastanie!
W niepodległej Ukrainie
Po raz pierwszy wiersz Czubińskiego został opublikowany w grudniu 1863 roku w czwartym numerze czasopisma „Meta”, jego pierwsze publiczne wykonanie zaś miało miejsce 10 marca 1865 roku w Przemyślu, na wieczorku zorganizowanym w czwartą rocznicę śmierci poety ukraińskiego Tarasa Szewczenki.
Pieśń cieszyła się ogromną popularnością wśród walczących o wolność Ukraińców. W 1917 roku, kiedy powstała Ukraińska Republika Ludowa, na krótko (do upadku URL w 1921) stała się oficjalnym hymnem państwa ukraińskiego. W czasach Związku Sowieckiego była zakazana. Powróciła, kiedy Ukraina uzyskała niepodległość. Status hymnu narodowego nadała mu Rada Najwyższa Ukrainy 15 stycznia 1992 roku.
Tatiana Piotrowska , tłum. Elwira Gilewicz
www.zozpu.org